Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 22:48 :01 , 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A co jest złego w tej zapowiedzi ?
Cinek w najbliższych dniach się pojawi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fafunia87
Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 23:19 :58 , 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
olcia ty się pytasz co wkońcu to ty pisałaś zapowiedź powinnaś wiedzieć!
chodzi o sen Carrie, wie że Jess coś przed nią ukrywa i teraz ten sen :smt085
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 23:26 :04 , 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie myślę kiedy powinna się prawdy dowiedzieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 12:28 :04 , 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ola jak ty lubisz komplikować życie głównych bohaterów czekam na rozdzialik jednak mi się wydaję ,że tą prawdę powinna poznać jak najszybciej :wink: bo później to będzie tylko gorzej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 16:12 :05 , 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 21
Koszmar znów powrócił . Tym razem ze zdwojoną siłą . Był inny . Straszniejszy . Pewne szzcegóły się zmieniły . „Leżała na łóżku w „czerwonym” pokoju . Nagle otworzyły się drzwi . Do środka weszło czworo mężczyzn . Bez słowa zaczęli się do niej dobierać . Płakała i krzyczała z całych sił . W pewnym momencie poczuła mocny cios wymierzony prosto w twarz . Z bólem na twarzy odwróciła się w stronę swojego kata . Spojrzała mu w oczy . Nagle zielone soczewki przyjęły barwę mlecznej czekolady . Spojrzała w twarz Jessa , a chwilę później usłyszała jego głos : „Okłamałem Cię”. . . ” Obudziła się z krzykiem . Rozejrzała się po pokoju . Nigdzie nie było chłopaka . Z jej oczu mimowolnie wypłynęło kilka słonych kropelek . . .
Zatrzymał się na parkingu niedaleko lasu . Wysiadł z samochodu i ruszył przed siebie . Z kieszeni wyciągnął komórke . Wszedł w odebrane połączenia i wybrał pierwszy numer
-Gdzie jesteś ? – zapytał rozglądając się wokoło
-Tutaj – usłyszał o dziwo nie w słuchawce telefonu lecz za sobą . Odwrócił się gwałtownie i wtedy ją zobaczyl . Stała oparta o jedno z drzew . Jej smutną twarzyczkę okalała masa splątanych włosów . Załzawione oczka rzucały mu niepewne spojrzenia . Bez słowa podszedł i mocno ją do siebie przytulił . Zadrżała w jego ramionach
-Tak bardzo się bałam – usłyszał jej cichutki głosik
-Ja też sie bałem . I Carrie – powiedział biorąc ją na ręce . Dopiero teraz zauważył , że całe jej ubranie było podarte . Na rękach zauważył kilkanaście zadrapań . Spojrzał na nią pytająco
-Wychodziłam akurat z domu gdy coś tam wybuchło – odpowiedziała na jego nieme pytanie – Odrzuciło mnie . Schroniłam się u sąsiada . Gdy wszystko się uspokoiło przywiózł mnie tutaj i dał mi kartę SIM i telefon . Zadzwoniłam do Ciebie . Ot cała historia – wyjaśniła
W milczeniu doszedł z nią do samochodu
-Daj mi ten telefon – poprosił
-Dlaczego ? – nie rozumiała Go
-Whit nie mamy czasu – mruknął zabierając jej komórkę . Doszedł na skraj lasu i mocno rzucił przed siebie aparatem . Po chwili otworzył klapkę od swojej komórki . Wyjął baterię i kartę SIM , która przełamał na pół rzucając na ziemię . Chwilę później znów siedział w aucie . Odpalił samochód i ruszył w drogę powrotną co chwila zerkając w lusterka
-Po co to zrobiłeś ? – spytała
-Prześpij się – zbył ją – Muszę się skupić – po raz kolejny zerknął za siebie . Nie widząc żadnego samochodu nacisnął pedał gazu
Obeszla cały dom w poszukiwaniu Jessa . Nie mogąc Go nigdzie znaleźć wróciła do salonu . Jej wzrok zatrzymał się na telefonie stacjonarnym . Wyciągnęła rękę i podniosła słuchawkę . Wybiła dziewięć cyferek . Niestety nie było sygnału . Zaniepokojona nieobecnością i milczeniem chłopaka skuliła się na kanapie . Bała się o Niego . Dotarło do niej , że przez kilka ostatnich dni stał się dla niej kimś ważnym . Przytknęła głowę do poduszki , a po chwili zapadła w sen .
Zatrzymał się na stacji benzynowej . Przelotnie spoglądając na Whit wysiadł z samochodu . Zatankował do pełna i kupił nową kartę Sim . Spowrotem wrócił do auta
-Daleko jeszcze ? – usłyszal cichy głos przyjaciółki
-Nie , już prawie jesteśmy – odpowiedział wjeżdżając na leśną drogę . Kilka minut później zaparkował na ranczo . Wysiadł i otworzył jej drzwi . Wziął ją za rękę i pociągnąl w stronę drzwi
-Już świta – mruknęła
-Mam nadzieję , że Carrie jeszcze śpi – odpowiedział . Zaprowadził ją do swojej sypialni i poprosił aby usiadła na łóżku –Zaraz wracam – obiecał . Wszedł do pomieszczenia obok . Nieobecność Carrie w łóżku sprawiła iż w całym ciele poczuł przejmujący chłód . Zadrżał . Wypadł z pokoju przeszukując wszystkie pomieszczenia na piętrze . Kilka chwil później zbiegał po schodach . Wbiegł do salonu . Z ulgą zauważył jak skulona śpi na kanapie . Podszedł bliżej i ukucnął obok niej . Wyciągnął rękę i delikatnie dotknął jej twarzy . Przebudziła sie niemal natychmiast
-Jess ? – szepnęła wtulając się w jego ramiona . Bez słowa odwzajemnił uścisk – Gdzieś ty był – krzyknęła delikatnie się od niego odsuwając – Tak bardzo się martwiłam – w jej oczkach zalśniły łzy
-Nic mi nie jest – uspokoił ją czule całując w czubek nosa – Mam dla Ciebie niespodziankę – powiedział uśmiechając się do niej
-Jaką ? – zerknęła na niego zaciekawiona
-Zamknij ocziy i chodź – pomógł jej wstać i pociągnął na piętro . Wprowadził ją do swojej sypialni – Zobacz – szepnął . Uchyliła powieki . . .
-Whitney – szepnęła wpadając w ramiona siostry – Kocham Cię – obie zaniosły się płaczem . Po kilku minutach wyswobodziła się z objęć siostry i podeszła do chłopaka – Dziękuję – powiedziała wspinając się na palce i czule musnęła jego wargi . Spojrzała na jego reakcję . Jego twarz rozjaśniła się w uśmiechu . Przytulił ją do siebie szpcząc jej do ucha
- To ja Ci dziękuje – oboje mieli nadzieję , że to co złe jest już za nimi . Ale prawdziwe piekło miało się dopiero zacząć . . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fafunia87
Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 19:54 :20 , 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
olciu piękny odcinek, bardzo mi się podobał
Jess onalazł Whit i się bardzo ucieszył widząc ją, przywioźł ją do siostry
Carrie bardzo się ucieszyła na widok siostry i bardzo ładnie za to podziękowała Jessowi, ale on był zadowolny ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z samego dna piekiel Płeć:
|
|
Wysłany: 21:00 :11 , 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek
ciesze się że whitey zyje
jak mu podziękowała
no no n o
coraz lepiej
tylko szkoda że to szczęście długo nie potrwa
czekam na nexta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 23:46 :19 , 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ola coś ty znów wymysliła???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sprotte
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 461 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 11:14 :37 , 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak słodko i dramatycznie zarazem
Ja to sie juz boje, bo ty jak juz cos wymyslisz to sie wszyscy tu nie pozbieramy z rozpaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 11:22 :50 , 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie będzie tak źle
Mam mały dylemat bo nie wiem kto zginie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fafunia87
Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 18:55 :08 , 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
jak kto zginie, z naszej trójki nikt prawda ?!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 19:17 :47 , 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jakiej trójki ?
Waham się między Jessem , a Carrie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fafunia87
Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 19:58 :14 , 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
wiesz dobrze o co mi chodzi :smt077
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 22:17 :43 , 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
kiedy bedzie odwiecha :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 23:26 :38 , 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 22
Wstała wczesnym rankiem . Założyła króciutkie spodenki i koszulkę na ramiączka . Biorąc bluzę w rękę wyszła przed dom zanurzając bose stopy w zroszonej trawie . Powoli podeszła do ogrodzenia w którym biegał Rasputin . Usiadła na najwyższym szczeblu i przełożyła nogi do środka . Wyciągnęła rękę , a koń momentalnie znalazł się tuż obok . Pochylił łeb pozwalając pogłaskać się po grzywie . Zanurzyła twarz w czarnych włosach ogiera . Zaczęła nucić piosenkę
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyszedł z domu chcąc zaczerpnąć świeżego powietrza . Spanie na kanapie nie było jego ulubionym sposobem na wypoczynek . Usiadł na schodkac i rozejrzał się wokoło . I wtedy ją zauważył . Siedziała na ogrodzeniu wtulona w Rasputina . nie mógł uwierzyć w to co widzi . Ogier nigdy nie zbliżał się do obcych , a jej pozwalał się przytulić . Wstał i bezszelestnie przedostał się koło dziewczyny . Z lekkim wahaniem objął ją dłońmi w pasie . Odwróciła się zaskoczona
-Przepraszam – szepnął myśląc , że jest zła
-Cii – mruknęła odchylając się do tyłu i opierając głowę na jego ramieniu . Delikatnie musnął ustami jej czółko
-Tak bardzo Cię kocham – wyszeptał
-Co będzie dalej ? – spytała patrząc na niego niepewnie
-Wszystko będzie dobrze – obiecał – Chodź do mnie – poprosił cichutko . Przełożyła nogi spowrotem i zeskoczyła na trawę
-Ałł – jęknęła czując jak coś wbija się w jej stopę
-Co się stało skarbie ? – przeraził Go grymas bólu na jej twarzy . Bez słowa wziął ją na ręce i zaniósł do domu . Posadził ją na swoim łóżku w sypialni i obejrzał zakrwawioną stopę
-Co to ? – w jej oczkach zauważył strach
-Kawałek szkła – wyjaśnił . Poszedł do łazienki i przyniósł wodę w misce oraz bandaze i inne potrzebne medykamenty – Może trochę zaboleć – ostrzegł . Zacisnęła mocno zęby i przymknęła oczy . Jednym szybkim ruchem wyciągnął szkło . Obmył ręce i otarł jedną zdradziecką łezkę płynąca po jej twarzy – Już koniec – mruknął obmywajć jej stópkę i owijając ją bandażem
-Dziękuję – nachyliła się i czule musnęła jego wargi swoimi – Dziękuje za wszystko co dla mnie zrobiłeś . Dzięki Tobie znów nauczyłam się ufać – jej cichy głosik działał na niego kojąco – Wiem , ze nigdy byś mnie nie okłamał – pewność w jej głosie wzbudziła w nim poczucie winy . Wstał z dywanu i zaczął wynosic wszystko do łazienki . Nie przypuszczał jednak , że jego sekret wyjdzie na jaw tak szybko . . .
Whitney po przebudzeniu rozpoczęła poszukiwania siostry . Jej zdziwienie było ogromne gdy znalazła ją w sypialni przyjaciela . Usiadła obok niej na łóżku i karcącym wzrokiem zerknęła na jej nogę
-Co znowu zrobiłaś ? – mruknęła
-Skaleczyłam się – odpowiedziała wzrokiem podążając za Jessem
-Moje biedactwo – Whit przytuliła siostrę . Nie potrafiła zbyt dlugo się na nią gniewać – Dobrze , że to nic poważnego
-Też się cieszę . Brakowało mi Ciebie – Carrie spojrzała na nią niepewnie – Bałam sie , że już nigdy Cię nie zobaczę – w jej oczkach zalśniły łzy
-Nie płacz Mała . Jak widzisz nic mi nie jest – Whit zaczęła ją pocieszać . W pokoju rozległ się dzwonek telefonu
-Whitney odbierz – głos Jessa dochodził z lazienki
-Jasne – starsza z sióstr zaczęła poszukiwania telefonu . Przerzucając ubrania chłopaka nie zauważyła jak z jednej z kieszeni wypadła legitymacja . Carrie bez słowa podniosła ją z dywanu . Otworzyła dokument i ze łzami i ogromnym bólem w oczach wpatrywała się w dane osoby ze zdjęcia . Whitney zauważając wzrok siostry zerknęła na jej dlonie . Jęk przerażenia wydobył się z jej ust , gdy pojęła co Carrie trzyma w rękach . Jess wszedł do pokoju i od razu napotkał wzrok Car
-Słońce ? – nie rozumiał skąd w jej spojrzeniu znalazło się tyle nienawiści i cierpienia zarazem
-Nienawidzę Cię – szepnęła rzucając w niego legitymacją policjanta – Zaufałam Ci , a ty się mną bawiłeś – ból wyczuwalny w jej głosie rozrywał jego serce na małe kawałeczki – Niczym nie różnisz się od Diega – omijając Go bez słowa wyszła z pokoju . Lekceważąc ból nogi zbiegła ze schodów a po chwili wsiadła na Rasputina . Koń wyczuwając jej zdenerwowanie ruszył przed siebie bez problemu przeskakując ogrodzenie . W tym samym czasie Jess siedział na łóżku z głową schowaną w dłoniach . Wszystko się wydało . Wiedział , że to koniec . . . Stracił ją . . . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|