Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Z kim będzie Marissa ? |
Z Alexem |
|
88% |
[ 24 ] |
Z Carlem ;) |
|
3% |
[ 1 ] |
Z Diego |
|
3% |
[ 1 ] |
Zostanie sama |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie mam pojęcia |
|
3% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 10:46 :25 , 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za kmentarze Dzisiaj albo jutro pojawi się ostatni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 12:03 :04 , 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
więc czekamy z niezmierną cierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 23:31 :05 , 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Z dedykacją dla wszystkich co czytali Dzięki , że jesteście
RODZDZIAŁ 30 (ostatni)
-Kochanie nie grymaś – matka zwracała się do niej jak do kilkumiesięcznego dziecka – Już wszystko przygotowane
-Ale ja nie . . . – brakowało jej już sił . Chciała zniknąć . Nie wiedziała , ze jedno jej kłamstwo doprowadzi do takiej sytuacji . Mówiąć „wychodzę za mąż” chciała po prostu bez sprzeciwu rodziców wyprowadzić się z domu . Nie sądziła , że sytuacja tak bardzo się skomplikuje . Nie sądziła , że konsekwencje będą tak drastyczne . Że to wszystko zajdzie tak daleko .
-Przestań już – matka skarciła ją delikatnie – Przebierz się , jedziemy na zakupy – nakazała . Mari bez sprzeciwu powlokła się do pokoju . Wiedziała , że nie ma sensu walczyć . Że wszystko już stracone . Zdawała sobie sprawę , że nigdy nie pokocha nikogo tak bardzo jak Alexa . Z drugiej strony Diego był jej przyjacielem , rozumieli się doskonale . A związki oparte na przyjaźni również mogą przetrwać . . . Szybko zmieniła odzież a godzinę później w jednym z eksluzywnych salonów wybierała suknię ślubną . Wcale nie cieszyła się ze ślubu , jednak myśl , że zawsze może być gorzej sprawiała , że na jej twarzy widniał uśmiech . Wymuszony ale jednak uśmiech . Stojąc przed wielkim lustrem w cudownej śnieżnobiałej sukni uśmiechała się sama do siebie . Po raz pierwszy pomyślała , że być może wszystko się ułoży . Może to jakaś magia ale pozytywne myśli nie opuszczały jej aż do powrotu do domu . Wtedy wyczerpana kilkugodzinnymi zakupami upadła na łóżko . Z jej twarzyczki jak za dotknięciem różdżki w jednej chwili zniknęła cała radość . Diego widząc jej smutek położył się obok
-Co jest mała ? – On tez nie był w komfortowej sytuacji
-Jak myślisz ? – zerknęła na niego kątem oka
-W jakiej sprawie ? – nie rozumiał jej pytania
-Jak to będzie ? – posłała mu maleńki uśmiech
-Z czym ?
-Z nami – wyjaśniła – Co będzie dalej ?
-Będziemy razem – odpowiedział – Nie martw się , nie skrzywdzę Cię i nikomu na to nie pozwolę – starał się ją uspokoić
-Zawsze się przyjaźniliśmy , nie chcę tego zniszczyć – w jej oczkach zabłysły łezki
-Nie zniszczymy tego – obiecał – Nie martw się – poprosił cichutko
-Boję się – szepnęla
-Wolałabys , aby to On był na moim miejscu – stwierdził po chwili milczenia . Oboje wiedzieli o kim mówi
-Daj spokój – warknęła – On jest już przeszłością – wolała nie wymawiać jego imienia . Chciała zapomnieć . To co było i tak nie wróci więc po co to rozpamiętywac . Zadawać sobie ból . . . Wstała z łóżka a po chwili zniknęła za drzwiami łazienki .
Widział , jak jej trudno . Jak cierpi . Widział , że obecna sytuacja ją przerasta . Wiedział , że sobie nie radzi . Radość niegdyś bijąca z jej oczek powoli gasła . Nikła . Teraźniejsza Marissa nie była jego Mari . Wiedział , że jeśli czegoś nie zrobi zniszczy w niej coś co jest najpiękniejsze . Coś co czyniło ją wyjątkową . Zniszczy w niej radość . Te cudowne iskierki szczęścia w jej brązowych oczkach . Światełko ciepła , które kochał nad życie . W jednej chwili podjął decyzje
Alex podjął jedną z najważniejszych decyzji swego życia . Zamknął drzwi na klucz i wsiadł do samochodu . To miejsce bez niej straciło cały swój urok . To co niegdyś było oazą spokoju , miejscem w którym przeżył piękne chwile , teraz dogłębnie wbijało kolce w jego serce . Patrząc na dom czy też siedząc na pomoście czuł przeogromny ból rozrywający jego duszę na maleńkie cząsteczki . Decyzja o sprzedaniu tego miejsca naszła go nagle . Zrozumiał , że jest to najlepsze wyjście . Dwa dni później zamieszkał w kawalerce od czasu do czasu odbierając telefony od osób zainteresowanych kupnem rancza . Leżał na łóżku oglądając telewizję gdy po raz kolejny rozległ się dźwięk jego komórki . Odebrał . . .
Sobota nadeszła szybko . Zdaniem Marissy stanowczo za szybko . Teraz gdy do ślubu została tylko godzina jej zdenerwowanie sięgało zenitu . Drżącą dłonią rozczesywala lśniące loki . Kilka minut później ubrana w ślubną kreację trzymając ojca pod rekę wychodziła z mieszkania . Wchodząc do Kościoła przy akompaniamencie organisty czuła jak po jej twarzy spływają zdradzieckie łzy . Mimo iż powinna się cieszyć , ona cierpiała . Mimo iż mogła się wycofać wiedziała , że tego nie zrobi . Stając obok Diega podała mu swoją dłoń . Posłał jej uspakajający uśmiech
-Wszystko będzie dobrze – obiecał . Tak bardzo chciała w to wierzyć
Ksiądz rozpoczął mszę . Każda kolejna minuta zabierała ostatnie promyczki istniejącej w niej radości . Gdy nadszedł czas złożenia przysięgio w jednej chwili zbladła . Powtarzała wszystko za księdzem wiedząc , że już za późno , że nie ma odwrotu
-Czy ty Marisso chcesz poślubić stojącegop przed Tobą Diega ?
-Tak – jej szept był ledwo słyszalny
-Czy Ty Diego chcesz poślubić Marisse ? – ksiądz zwrócił się do młodego mężczyzny . W kościele zabrzmiała cisza . . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 23:48 :25 , 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ajjjj no tak mnie rozkręciłaś tym rozdziałem że z niecierpliwością czekam na Epilog :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Capable!
Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń. Płeć:
|
|
Wysłany: 11:25 :53 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ty chyba żartujesz że to ostatni! : O
Mowy nie ma... A gdzie moje szczęśliwe zakończenie?
Przecież to się jeszcze nie wyjaśniło.
Ja chcem dalej... ; (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z samego dna piekiel Płeć:
|
|
Wysłany: 13:03 :52 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
niech się nie zgodzi
ona musi być z alexem
czekam na epilog
zakręciłaś w tym odcinku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 1580 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 13:10 :32 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kuźwa niby koniec a i tak nie jest wszytsko jasne Mam nadzieje ze Diego się nie zgodzi On cierpi bo widzi jej smutek ona cierpi bo kocha innego . Miłość co ona robi z czlowiekiem
No to ja czekam na epilog
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 18:14 :06 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za komentarze
Mam dylemat bo jedna ważna dla mnie osóbka chciałaby Diega z Marissą
Ja też mam swoją koncepcję ,ale zobaczymy jak to będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3655 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 19:08 :37 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To ja Ci mówię Oluś, rób co serducho Ci podpowiada
Grunt aby zakończenie było po Twojej myśli a nie publiki czyt. mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 1865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce Płeć:
|
|
Wysłany: 20:31 :05 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No to ja czekam teraz na długaśny epilog ;D
No i co on teraz odpowie? Może to on zadzwonił po Alexa.... ja juz nic nie wiem, czekam na epilog ;D
;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 20:33 :06 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Debs ja się cały czas zastanawiam i trochę to jeszcze potrwa
Mili jeśli nic nie wiesz to dobrze Powiedz mi tylko gdzie jest napisane że epilog dłuuugi będzie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 1865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce Płeć:
|
|
Wysłany: 20:40 :36 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Olu ja to wiem !
No druga, która mi to mówi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 1580 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 20:42 :38 , 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz epilog zawsze może być krótki ale nie za krótki byle by było jasne i temat noo XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 22:19 :25 , 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
chciałam przypomnieć że na epilog również czekam jaki by nie był!!! wszystko zniosę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 22:31 :23 , 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Z dedykacją dla wszystkich , co czytali i komentowali , ale też dla tych co czytali i nie dawali o tym znać Dziękuje za to , że byliście , jesteście i mam nadzieję , że będziecie Kocham
Epilog :
-Jest ktos kto pragnie tego bardziej niż ja – Diego szeptał patrząć wprost w niepewne oczka ukochanej przyjaciółki . Po chwili odwrócił wzrok , a Ona podążyła za jego spojrzeniem . W głównych drzwiach Kościoła stał młody mężczyzna ubrany w garnitur . W dłoni trzymał małe czerwone pudełeczko i bukiet różnokolorowych storczyków
-Alex – szepnęła . Nie mogła uwierzyć w to co widzi . Jej marzenie . Jej najskrytszy sen właśnie się ziścił . Stał się jawą . Załzawionymi oczami patrzyła jak zmierza w jej kierunku . Gdy stał krok od niej Diego wypuścił jej dłoń ze swojej i odszedł na bok . Alex po chwili wahania wyciągnął ręke i delikatnym ruchem kciuka otarł spływającą po jej poliku łezkę
-Przepraszam – spuścił głowę nie potrafiąc spojrzeć jej w oczy – Tak bardzo się myliłem – wiedział , że musi przyznać się do błędu
-Co ty tu robisz ? – spytała niepewnie . Wyciągnęła dłoń i dotykając jego twarzy zmusiła aby spojrzał na nią
-Nie potrafię bez Ciebie zyć – wyznał rzucając jej niepewne spojrzenie . Nadzieja rozbłysła w jego sercu gdy zauważył w jej oczach te ciepłe iskierki . Iskierki szczęścia – Kocham Cię – szepnął opierając głowę o jej czółko
-Ja bardziej – odpowiedziała , a jej twarz rozjaśniła się w cudownym uśmiechu – Skąd wiedziałeś . . . ?
-Diego do mnie zadzwonił – odpowiedział przerywając jej wypowiedź . Odwróciła się w stronę przyjaciela
-Dziękuję – wyszeptała wtulając się w jego ramiona
-Nie ma za co – czule pocałował czubek jej główki – Mogę być waszym świadkiem ? – niepewnie zapytał
-Oczywiście – odpowiedzieli zgodnie
-Kontynujmy – Diego zwrócił się do księdza
-Ale . . . – duchowny starał się protestować
-No przecież na kilometr widać jak bardzo się kochają – trzy pary oczu spojrzały błagalnie na księdza
-Niech Wam będzie – uśmiechnął się do nich
Nic nie zakłóciło dalszej części uroczysości . Zarówno rodzice Marissy jak i Diega byli zbyt zaskoczeni aby protestować . Alex i Marissa stali się mężem i żoną . . . Co do Diega to On również znalazł kogoś dla siebie . Śliczna niebieskooka blondyneczka zauroczyła Go od pierwszego wejrzenia . Ale to już inna historia . . .
2 lata później :
Siedziała na pomoście mocząc nogi w chłodnej wodzie . Przy jej boku leżał Fibi . Rozmyślała nad przeszłością . Co by było gdyby Alex nie przerwał jej ślubu z przyjacielem . Co by teraz było ? Była pewna , że nie miałaby tego co teraz
-Mama – krzyk malutkiej dziewczynki przywrócił ją do rzeczywistości
-Maribell – zwróciła się do córeczki wyciągając przed siebie ręce . Mala wpadła w jej ramiona
-Szukaliśmy Cię wszędzie – za ukochaną córeczką pojawił się Alex
-Stało się coś ? – spytała wstając z pomostu i podchodząc do męża
-Tęskniliśmy – wyznał delikatnie całując jej wargi
-Kocham Cię – szepnęła
-Ja Ciebie też skarbie . I tak zostanie . . . Już na zawsze – obiecał
Miłość jest najpiękniejszym uczuciem . I choć można ją utracić zawsze należy dać jej drugą szansę . Szansę aby zabłysnęła w nas na nowo . Rozbudziła zmysły i uczucia jakie w Nas drzemią . Pokazała jak należy kochać . Miłość jest wszystkim co mamy . . . Nie odtrącajmy jej . . . Bo potem może byc dla Nas za późno . . .
The End
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|