|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 602 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piórnika Płeć:
|
|
Wysłany: 22:03 :26 , 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
obie co pisze w thrilerach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 17:37 :33 , 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Man kolejny szalony pomysł i chcę poznać waszą opinię
Miłość silniejsza niż mafia
Prolog
Zaciągnął się papierosemwpatrując się w czarno-białą fotografię dziewczyny trzymaną w dłoniach. Dziewczyna uśmiechała się do niego świdrującgo spojrzeniem. Laura była najpiękniejszą rzeczą, jaka mogła go w życiuspotkać. To dla niej chciał, zmienić całe swoje życie.
Nauczyła go jednejważniej rzeczy… kochać. Pokazała mu, czym jest miłość i jak można żyć.
Gdyby mógł cofnąć czas,na ten jeden moment. Nie straciłby jej tuliłby ją teraz w ramionach jednak loschciał inaczej i spłatał mu figla.
Od dwóch lat planujezemstę słodką niczym wino, którą będzie się upijał. Teraz on sprawi ból tym,którzy odebrali mu ukochaną, będzie patrzył jak życie gaśnie w ich oczach
I nic go nie powstrzyma…
***
Pociągnęła kolejny łyk kawyz oczyma utkwionymi w papierach. Przebiegła tekst wzrokiem.
- Porachunki mafii-stwierdziła spoglądając na mężczyznę siedzącego na biurku- Znęcał się nad nimi,zawodowiec, facet bez skrupułów jak dla mnie to zemsta- położyła teczkę nabiurku zaciągając z nosa okulary – On dopiero się rozkręca
- Jak myślisz, ktonastępny?- Zapytał nalewając sobie kawę
Ola uniosła do góry brew- Adam nie jestem jasnowidzem. Facetnie jest nowy w branży, wie jak zabijać żeby ofiara cierpiała
- Pięknie- burknął pociągając łyk kawy-, Czyli mamy bezczynnie czekać aż znowu ktoś straci głowę
Ola wzruszyła ramionami. Miała teorię,którą nie chciała się z nikim dzielić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katherine dnia 17:38 :13 , 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 602 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piórnika Płeć:
|
|
Wysłany: 14:47 :13 , 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Szamiran
Snuje myśli rozkoszy pełne dreszczy, i jęków
Zgrzytają wzdłuż kręgosłupa w dół do samych lędźwi
Czuję zapach i słodycz wciąż spijanych soków
Z ust twoich, z warg twoich, w uniesienia amoku
Gładzę Ciebie wzrokiem językiem i ręką
Czując chuć rosnącą i ochotę wielką
Wślizgam się w Twą bliskość niczym na Djanggawul Galeru
By poczuć, by zgrzeszyć wbrew całemu kleru
I czuję jak przyśpiesza puls opętany
Jak wali jak dudni, w twej piersi zdyszany
Jak woła „Szamiran!*
Starożytność.
Czarne niczym płachta nocy włosy rozwiane przez wiatr niesfornie wędrowały wokół jej osi co rusz opadając na śnieżnobiałą płachtę by po chwili znowu wzlecieć w przestworza. Malinowe usta wydawały niekontrolowany śmiech który roznosił się po kamiennym pomieszczeniu. Z rozłożonymi na boki rękoma kręciła się wokół własnej osi pozwalając materiałowi swojej nowej sukienki podrygiwać w równym tępię wraz z jej włosami i licznymi koralami które przewieszone były przez jej szyje.
-Szamiran!- usłyszała stanowczy krzyk dobiegający z boku i momentalnie stanęła.
-Tak matko?- zapytała skruszona rękoma przyczesując swoje rozwiane włosy
-Nie gnieć sukienki, musisz wyglądać zniewalająco- szepnęła jej rodzicielka dłońmi delikatnie niczym najkruchszą rzecz poprawiała tkaninę która oplatała ciało jej córy.-to niezwykle wyróżnienie ze wystąpisz razem z innymi dziewczynami podczas dzisiejszej uczty u samego króla- dodała z zachwytem nie kryjąc dumy ze swojego dziecka.- nie dziwie się ze tak bardzo się cieszysz
-nie chodzi tylko o to, dziś jest Wardawar -pisnęła radośnie podekscytowana- to moje ulubione święto. Pomyśl sobie jeden zły mężczyzna porywał młode dziewczyny, i nagle pojawił się on Wardan i je uratował..- rozmarzona opadła na stojące w pobliżu krzesło- ahhhh.. ja bym mu podarowała nie tylko kwiatki
-To tylko legenda- jej mama wzniosła splecione dłonie do nieba – a w dodatku te oblewanie się woda.., masz uważać na sukienkę, kosztowała twojego ojca majątek, musieliśmy zastawić dwie sztuki bydła, gdy tylko wrócisz zwrócimy ja..- upomniała ja palcem jednak Szamiran nie słuchała już, zastanawiało ja jak jest w królestwie , nie wiedziała ile zmieni ta jedna wizyta...
będzie to opowiadanie o mitologicznej bogini Szamiran*, w moim wykonaniu i wizji heh,
*Szamiran- bogini miłości i rozkoszy seksualnej
*Wardawar- Jedno z najbardziej ulubionych świąt Ormian, zawsze oczekiwane z niecierpliwością. Obchodzone jest 98 dni po Wielkanocy. Jego źródła odnajdujemy w narodowych podaniach Ormian. Legenda głosi, że w zamierzchłych czasach żył bogaty i bardzo zły człowiek. Porywał on piękne dziewczęta i nikt nie potrafił ich ocalić. W końcu na świat przyszedł Śmiałek o imieniu Wardan i uratował uwięzione dziewczęta. W wyraz wdzięczności uratowane obdarowywały Wardana kwiatami, śpiewały mu pieśni i tańczyły. Z tej pory obchodzi się radosne święto Wardawara, podczas którego wszyscy się weselą. Świętu towarzyszy jeszcze jeden zwyczaj. Jak się okazuje Smingus Dyngus to nie tylko polska specjalność. Po pierwsze ormiański zwyczaj oblewania się nawzajem wodą ma korzenie semantyczne, gdyż słowo "Ward" w sanskrycie oznacza "woda"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kredka dnia 14:48 :19 , 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 621 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Far, far away... In the Wonderland lives girl... That's me :D Płeć:
|
|
Wysłany: 16:31 :04 , 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kredka, ciekawe, ciekawe... Nie wiem czy kiedykolwiek natrafiłam na opowiadanie o podobnej tematyce.
Wszyscy nosimy maski
Miała 17 lat, gdy wszedł w jej idealne życie. Zostawił po sobie wspomnienia, które prześladują ją w snach oraz coś bardziej namacalnego, jego imię wypalone na jej plecach jak akt własności. Psychopata, szaleniec, kat... Słowa rodziny i przyjaciół nadal obijają się po jej umyśle, jednak nikomu nie udało się wydostać z niej tego co stało się naprawdę. Założyła maskę obojętności, uśmiechu i spokoju, cofa się przed każdym niechcianym dotykiem, jej ciało reaguje odruchowo, jakby rzeczywiście władza nad nim nie zależała od niej. Psychopata, szaleniec, kat... Ona wie, że żadne z tych słów do niego nie pasuje, w jej pamięci jest jego księżniczką, jego aniołem. Należy do niego i nic tego nie zmieni. Choćby zapadła się pod ziemię, wie, że na nią czeka. Wie, że przeznaczenie, od którego ucieka w końcu ją dopadnie. Ma zamiar bronić się ze wszystkich ludzkich sił jednak to nie wystarczy, bo on... Nigdy nie twierdziła, że jest człowiekiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Capable!
Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń. Płeć:
|
|
Wysłany: 19:52 :32 , 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Katerine bardzo ciekawe xd takie trochę z mrocznych i tajemniczych klimatach, podoba mi się
Kredka!!!!!
Jak tylko przeczytałam objaśnienie tytułu to byłam zachwycona Cudowne, cudowne, cudowna
Streszczaj się więc z tamtymi i zaczynaj to... i najlepiej tą poprzednią też xd
SilenceS bardzo ciekawe... takie mroczne i stuknięte trochę... w sensie że ktoś ma nierówno pod sufitem
Mi się podoba
Było ale nie usłyszałam opini. ; )
'Przykro mi kochanie, to fałszywy alarm'
Prolog:
Kate by zatrzymać przy sobie mężczyznę ucieka się do oszustwa. Kiedy on mówi że to koniec, ona oświadcza że jest w ciąży. Jako że Oliver jest w miarę porządnym facetem postanawia zostać przy Kate, by razem mogli wychować dziecko.
Przez 9 miesięcy kobieta sprytnie ukrywała fakt iż nie jest w ciąży. Z wystaw sklepowych kradnie brzuchy ciążowych manekinów i co miesiąc dopina nowy tyle że większy. Jednak ciąża nie może trwać przez cale życie i już po 9 miesiącach powinno pojawić się dziecko! Tylko jak je urodzić skoro tak naprawdę nie jest się w ciąży? To prawdziwy problem dla Kate. Jednak skoro potrafiła ukryć brak ciąży to pewnie tym razem też coś wymyśli. Oby tylko jej kolejny pomysł nie był równie głupi jak ten z udawaniem ciąży, bo raczej w tekst 'Przykro mi kochanie, to fałszywy alarm' Oliver raczej już nie uwierzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 602 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piórnika Płeć:
|
|
Wysłany: 12:00 :07 , 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
hehehe
ok wiec tak
Katherine- uwielbiam takie klimaty, troche tajemnicy takiego ogolengo mroku jestem jak najbardziej za.
Capable!- ostatnio przez Debucha zaczelam czytac komedie, ten pomysl jak najbardziej mi sie podoba, ciekawe co ona wymysli
kolejne cos w cyklu "Oll szuka pomysłu na opko"
My Inmortal
Rok 1820- Paryż
Rozgrzany do granic możliwości oddech otulał jej szyje sprawiając ze coraz bardziej drżała. Czuła jak jego szorstkie dłonie oplatały jej drobne ciało zagarniając je ku sobie. Gdy jego rozpalone usta wpiły się w jej szyje musiała zareagować. Delikatnie acz stanowczo odsunęła się od niego
-nie ee- jęknęła- nigdy nie będę twoja- rzuciła widząc jego twarz która coraz bardziej czerwieniała zalewana przez fale gniewu. Odwrócił się na chwile do niej plecami wyjmując coś z kieszeni spodni które jako jedyne zakrywały jego muskularne ciało
-Nigdy nie będziesz szczęśliwa- rzucił gniewnie w jej stronę łapiąc ja za szyje. Zadrżała myślą ze chce ja zabić, ten zaś wlał w jej roztwarte usteczka zawartość malej fioletowej fiolki. Wzdrygnęła się czując dziwna fale zalewającą jej ciało- nie umrzesz, będziesz żyć wiecznie.... będziesz świadkiem śmierci wszystkich których kochasz...- szepnął pochylając się nad jej wijącym się na podłodze ciałem.
***
Rok 2010 – Nowy York
Długie niezwykle lśniące włosy opadły na jej zmęczoną twarz. Pozwoliła sobie na ostatnie uniesienie zanim opadła na poduszkę. Przekręciła twarz pozwalając kropelkom potu wsiąknąć w śnieżnobiałą pościel która mąciła jej zmysły swoja delikatnością. Spojrzała na mężczyznę lezącym obok niej, z lekko przymkniętymi powiekami spoglądał na nią z uśmiechem. Powoli wstała nie skrepowana nagością w jakiej się znajdowała kierując się w stronę łazienki, słyszała jak coś do niej szepnął jednak nie słuchała, musiała coś sprawdzić, coś wypróbować. Wchodząc do łazienki od razu zatopiła ręce w torebce czegoś poszukując. Wyjęła z niej niewielki scyzoryk, i nie czekając ani chwili wbiła niewielki nożyk w swoja dłoń. Jednak ten jedynie się wygiął nie naruszając nawet jej z pozoru delikatnej skory. Z niewielka łzą na policzku opadła na zimne kafelki.
-nie ee..- jęknęła zakrywając dłonią twarz. Znowu jej się nie udało. Zaraz po rzuconej na nią klątwie dowiedziała się ze złamię ja tylko”Żar namiętności” z mężczyzną z rodu Hrabiego Mac'Grindwal który rzucił na nią czar. Wiele lat spędziła na szukani ich i sypianiu z każdym z nich, jednak na marne nigdy nie pozbyła się swojego przekleństwa... nieśmiertelności....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3655 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 12:06 :14 , 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dziewczyny szalejecie z pomysłami, jednak więcej powiem jak już wszystkie przeczytam bo póki co to sama ich ilość mnie powaliła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 602 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piórnika Płeć:
|
|
Wysłany: 12:11 :22 , 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
czytaj czytaj hehe bo pomożesz mi wybrać te co będę pisała po laleczkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3655 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 13:59 :10 , 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to może od początku
Katherine
pomysł nie wygląda na jakoś komicznie skomplikowany, ale za to jest bardzo ciekawy i z lekka mroczny, a do tego twój lekki styl pisania sam zachęca do czytania
Martynko
Widzę że głowa Twa pełna pomysłów i mam nadzieję że będzie tak dalej.
Pomysł jest ineteresujący, jednak prolog napisałaś tak sprytnie że de facto nie wiadomo o co tak naprawdę chodzi i za to wielki plus
Capable!
Komedia to coś co lubię i mam nadzieję że zagości ona na forum
Kredka
I powiedz mi co ja mam z TObą Oluś?? dwa pomysły z których trudno wybrać jeden konkretny. Szamiran na pewno zbiera plusa u mnie za fabułę i scenerię, gdyż jak to sama Martyna powiedziała, rzadko można spotkać opko o takiej tematyce- ja osobiście jedynie co to natknęłam się na Sprzedaną Chochlika i tyle
My inmortal zapowiada sie również ciekawie, w końcu poszukiwania faceta z rodu Hrabiego Mac'Grindwal nie będą sie toczyć w nieskończoność tylko co się stanie kiedy zdobędzie tą swoją wyczekiwaną śmiertelność? czy będzie umiała pożegnać się od tak ze swoim życiem??
cóż ostateczną decyzję pozostawiam Wam jednak liczę że zobaczę owe pomysły na forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Capable!
Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń. Płeć:
|
|
Wysłany: 20:36 :11 , 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kredka! Ogarnij się dziewczyno... jak ja mam wybrać JEDEN pomysł z tych wszystkich?! Weź ty już nic nie wymyślaj bo się popłacze zaraz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 602 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piórnika Płeć:
|
|
Wysłany: 11:28 :31 , 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
hehehe wez bo dostane korku w glowie musze sie ich pozbyc z glowy hehehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć:
|
|
Wysłany: 19:54 :41 , 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny - wszystkie pomysły genialne! Kredka Twoje to normalnie rozwaliły mnie na łopatki, nie wiem który bardziej - oba opka chętnie bym tu widziała
A teraz mój pomysł
Curtis McEvans (Ian Somerhalder) – tajny agent w służbie jej Królewskiej Mości Sarah Stevens (Kristen Bell)? E, nie, to nie ta bajka:P
Curtis McEvans – tajny agent, działa pod przykrywką, jako ochroniarz jednego z bossów przestępczego światka – Hugo Stevens’a. Kiedy ten, każe mu wywieźć z miasta swoją córkę, Sarah, zaczynają się kłopoty. Z jednej strony ścigają ich wrogowie jej ojca, a z drugiej jego niedawni koledzy z agencji wywiadowczej, którzy uważają, że przeszedł na „złą stronę mocy” i sprzedaje mafii tajne informacje. Jedni i drudzy wydali już na tę dwójkę wyrok śmierci.
Curtis, który do tej pory w dość lekceważący sposób podchodził do swojej misji (zresztą jak do każdej innej), nagle musi więc zacząć podejmować decyzje, od których będzie zależało ich być albo nie być – dosłownie i w przenośni. Niepokorna panna Stevens, bynajmniej nie zamierza pomagać mu w zadaniu. Co więcej, robi wszystko, by zrobić mu na złość, zupełnie nieświadoma tego, że szkodzi tym również sobie.
***
- Gdzie kluczyki? – warknął poirytowany Curtis, wkładając za pasek z tyłu spodni, wysłużonego glocka, który nie raz już ocalił mu tyłek – Gdzie są kluczyki?! – powtórzył głośniej, stając na wprost drobnej blondynki, która zupełnie niewzruszona, przeglądała jakieś babskie pisemko – Cholera! – wrzasnął niemal na całe gardło i wyrwawszy dziewczynie gazetę z rąk, cisnął nią z całej siły w przeciwległą ścianę – Czy ty naprawdę nie boisz się śmierci? – spytał, pochylając się nad nią. Przez chwilę wydawało mu się, że dostrzegł w jej oczach cień strachu, ale szybko został wyprowadzony z błędu.
- Masz jakąś obsesję – stwierdziła chłodnym, opanowanym tonem, nawet na niego nie patrząc. Chwyciła leżący obok niej na kanapie pilot od telewizora i bez wahania wcisnęła dziesiątkę, pod którą ukrywała się MTV.
- Co proszę? – spojrzał na nią zdumiony – Obsesję? – uśmiechnął się cynicznie.
- Nie słyszę cię! – wydarła się z satysfakcją, zwiększając poziom decybeli do granic możliwości. Krótko jednak cieszyła się tryumfem. Curtis bez najmniejszych problemów odebrał jej pilota i wyłączył telewizor.
- Mówiłaś coś o obsesji? – spytał – W twoim przypadku to chyba raczej niepoczytalność – ironizował – Gdybym odstawił cię do psychiatryka, przyjęliby cię bez mrugnięcia okiem i to na oddział zamknięty, a ja miałbym wreszcie święty spokój.
- Nie prosiłam się o twoje towarzystwo.
- Twój staruszek nieźle mi zapłacił za to, żebym wywiózł cię z miasta.
- Więc robisz to tylko dla kasy?
- Chyba nie myślałaś, że ze względu na ciebie? – uśmiechnął się cynicznie i spojrzał jej w oczy. Zauważył, że rozczarowała ją jego odpowiedź. – Nawiasem mówiąc, to właśnie twój stary miał jakąś cholerną obsesję.
- Jak się okazało w pełni uzasadnioną, bo teraz nie żyje – powiedziała nadzwyczaj spokojnie, jakby to w ogóle jej nie dotyczyło. Dobrze znał swój fach i wiedział, że to tylko poza obronna, ale nie mógł przecież wyjawić jej prawdy. Musiał ją chronić, a prawda była dla niej zbyt wielkim zagrożeniem.
- Wiesz, co to jest samospełniająca się przepowiednia?
- Nie wyskakuj mi tu z pseudopsychologiczną terminologią, bo nie masz o tym najmniejszego pojęcia!
- Za to ty wiesz wszystko najlepiej – mruknął, nalewając sobie whisky – i według ciebie nadal jesteśmy tu bezpieczni – nie odpowiedziała. Przechylił szklankę i wypił całą jej zawartość jednym duszkiem – Ubieraj się – rzucił po chwili, odstawiając pustą szklankę.
- Nigdzie się stąd nie ruszam – stwierdziła, krzyżując ręce na piersiach.
- Mała… – spojrzał na nią, jakby chciał jej powiedzieć, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo on i tak postawi na swoim – nie prowokuj mnie.
- Bo co? Dasz mi klapsa w tyłek? Nie jesteś moim ojcem.
- I bardzo się cieszę, bo gdybyś była moją córką, to na jego miejscu przewracałbym się teraz w grobie… więc gdzie są te cholerne kluczyki? – wzruszyła ramionami – Nadal nie zamierzasz współpracować?
- A od kiedy to liczysz się z moim zdaniem? – spojrzała na niego, mrużąc gniewnie oczy.
- Chcesz się licytować akurat teraz, gdy te bezmózgie bałwany depczą nam po piętach?
- Daj spokój – prychnęła ironicznie – Na pewno się z nim dogadasz, w końcu to przedstawiciele twojej rasy.
Curtis teatralnie wywrócił oczami. W życiu nie spotkał nikogo, kto nie nadawał się do współpracy tak bardzo jak Sarah. Miała charakterek i to mu się w niej podobało, ale akurat w tej chwili wolałby, żeby była potulną, cichą myszką. Obojgu im wyszłoby to na dobre.
na razie taka mała próbka - jeśli przypadnie Wam do gustu, to zastanowię się nad czymś więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 20:44 :06 , 06 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Capable!! To jest boskie!! Właśnie takie cuś jak ja lubię
Kredeczko ty masz zawsze cudne pomysły wiec nie marudź
No i Agam!!
Ianek wiec ja już "aaaaaa"
A poza tym tez świetny pomysł
"Ja to ja, Ty to ty"
Juz po pierwszych stronach scenariusza można sie było spodziewać, że nie będzie to zbyt ambitna historia pozwalająca się wykazać aktorom bioracym w niej udziała, ale... wtedy mieli z 20 mozę 21 lat a dzis mija 3 rocznica premiery, a oni wciaz bawią widzów i nie rozumieją ze wspólne zmagania na planie zbliżaja ich do siebie. Jest to zwariowana komedia pełna irracjonalnych sytuacji. Krzywe zwierciadło w którym przedstawiono świat filmowców, scenarzystów reżyserów producentów i aktorów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Capable!
Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń. Płeć:
|
|
Wysłany: 23:11 :41 , 06 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Mili bardzo ciekawe a szczególnie w Twoim wykonaniu
Czekam na premierę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 12:03 :20 , 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kurtyna w górę / Życie teatru / Teatr życia
Dwoje nieznajomych sobie ludzi włamuje się do starego teatru, aby odnaleźć cenny im skarb. Nie wiedzą, że teatr ma zostać odbudowany, a nowemu właścicielowi zależy, na tym, aby nikt nie poznał przeszłości teatru. W ten czas ruszają przygotowania do pierwszego spektaklu, który zmieni nie tylko życie teatru, ale i twórcy spektaklu i aktorów, którzy znaleźli sie na scenie przypadkowo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Menny. dnia 12:04 :45 , 10 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|