Przyjaźń

dzieło szatana · Moderatorka

"Przyjaciel to ktoś, kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą. "
Niestety czasami okazuje się, że nigdy nie był naszym przyjacielem... Smutny

Weruś · xoxo

Niestety to znam.....

chochlik · Moderatorka

Mam sporo znajomych, lepszych i tych mniej. Co do przyjaźni to jak na razie pozostało tylu ile mogę policzyć na palcach jednej ręki. Jestem w ich szponach całkowicie uległa Jezyk

Ciężko jest znieść świadomość przejechania się na "fałszywej przyjaźni"
Mam za sobą dwie takie znajomości, z jedną się pogodziłam, z drugiej wciąż się leczę

a_dalla · Moderatorka

Uważam, że przyjaźń to wartość na którą trzeba sobie zasłużyć. I bardzo ważne jest mieć w życiu przynajmniej jednego. Jestem zdania, że lepiej mieć jednego niż stu kolegów czy znajomych.
Ja mam przyjaciółkę jeszcze z przedszkola, kiedyś się ostro kłóciłyśmy i biłyśmy, ale teraz jak już jesteśmy starsze to zauważyłyśmy, że nasza znajomość jest bezcenna.

dzieło szatana · Moderatorka

Ja mam tylko jednego przyjaciela Wesoly

Czubka strasznego Wesoly

Reszta okazała się totalnymi pozerami...

Bebe · Szaleniec

znam to
miałam taką jedną niby przyjaciółkę, uważałam ją za nią, powierzałam sekrety, ale ona mnie obgadywała, rozpowiadała wszystko co jej powiedziałam koloryzując na moją niekorzyść Smutny

obecnie mam jedną zaufaną przyjaciółkę Karolinę, jest spoko, moge jej się wyżalić i w ogóle
rozumie mnie i potrafi dochować tajemnicy Wesoly

RudaGusia · Przybłęda

Przyjaźń, trochę ciężki temat. Nigdy nie umiałam odróżnić prawdziwej przyjaźni od bliskiej znajomości.
Tak naprawdę mam jedną zaufaną przyjaciółkę, która zna prawie wszystkie moje sekrety, do której mogę zadzwonić nawet o trzeciej w nocy z każdą głupotą, a ona mnie nie opieprzy, tylko pomoże.
Nieraz przejechałam się na tzw. chwilowych przyjaciółkach. I nie chodzi mi o to, że wygadały jakieś moje tajemnice, aż tak źle nie było. Po prostu brak czasu sprawił, że przestały dzwonić, pisać. Było mi ciężko, ale z czasem zrozumiałam, że to nie były przyjaciółki.
Jest jeszcze kwestia o którą chciałam Was spytać. Wierzycie w przyjaźń damsko-męską?? Na dodatek ze swoim byłym chłopakiem??

chochlik · Moderatorka

Bebe · Szaleniec

w damsko męską tak
ja mam jednego zaufanego przyjaciela i jest spoko Wesoly

ale z bylym to nie, bo czuje sie do niego raczej cos wiecej

RudaGusia · Przybłęda

Bo ja się niby przyjaźnię z moim byłym, na dodatek był tą pierwszą wielką miłością. Ale mamy zbyt podobne charaktery, ciągle się kłóciliśmy. A teraz jest o wiele lepiej, dogadujemy się, zwierzamy sobie... Tylko jakoś dziwnie się czuję opowiadając mu o moim obecnym...

chochlik · Moderatorka

Bebe · Szaleniec

dokładnie, przy przyjacielu musisz mieć swobodę Wesoly

RudaGusia · Przybłęda

Nie licząc sytuacji, w których pyta o Norberta (mojego obecnego), to jestem przy nim swobodna. Żartujemy z tych samych rzeczy, mamy wspólne tematy.

chochlik · Moderatorka

Wisz miałam podobnie...Tylko on nie był moim byłym... Niezręcznie, a wręcz nieprzyjemnie było, gdy zaczynałam rozmowę na temat tłuczenia przez niego dziewczyn

Tak jak Bebe powiedziała, swoboda przy przyjacielu jest niezbędna Mruga

dzieło szatana · Moderatorka

Dla mnie przyjaźń damsko- męska istnieje Wesoly

Od przedszkola z takim jednym Wesoly

się przyjaźnimy.

Nigdy nie poczuliśmy do siebie nic więcej.