|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 20:56 :34 , 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Obiecuję, że się postaram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fafunia87
Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 21:06 :56 , 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
napiszesz kiedy będzie ci pasować, kiedy będzie dobrze
zaczekam, nie uciekam z forum więc ze spokojem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 12:48 :52 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
"Zakochałem się w Tobie", teraz w głowie Marceli były tylko i wyłącznie te słowa. Siedzi na przeciwko swojego, jak myślała, przyjaciela i nie potrafi odpowiedzieć choćby jednym słowem na to wyznanie. Bo co ma odpowiedzieć ? Definitywnie pogrzebać jego nadzieję, czy wręcz przeciwnie...Tego fioletowo włosa nie wiedziała. W ciągu kilku sekund, nim Diego zdążył zorientować się w sytuacji, po prostu wybiegła z mieszkania braci. Nie potrafiła z nim teraz rozmawiać, jego słowa zmieniły wszystko...A Ona nie miała pojęcia czy na lepsze, czy na gorsze. Jej uczucia względem bruneta były skomplikowane, jednego dnia czuła, że jest między nimi "coś", a chwilę później widziała w nim tylko przyjaciela. Z takim mętlikiem w głowie Marcela dotarła do mieszkania, które dzieliła z Andreą, a teraz także i z Facundem. Gdy otwierała drzwi, modliła się by tej dwójki nie było teraz w domu. Chciała być sam na sam z własnymi myślami i uczuciami. Musiała sobie wszystko przemyśleć i poukładać. Niestety, a może i stety, jej modlitwy zostały wysłuchane tylko w połowie, gdyż w salonie zastała Andreę.
- Andrea...Co Ty tu robisz ? - zapytała ocierając łzy.
- Dzwonił do mnie Gustavo i powiedział, że po rozmowie z Diegiem wybiegłaś z ich mieszkania - wyjaśniła blondynka - Co się stało ? - podeszła do przyjaciółki i objęła ją ramieniem.
- Diego...On...On się we mnie zakochał - wyjawiła wtulając się w zaskoczoną Andreę. Nawet Ona nie spodziewała się, że brunet będzie w stanie wyznać swoje uczucia. Postawić wszystko na jedną kartę...Zaryzykować.
- A Ty uciekłaś...tak ? - popatrzyła na fioletowo włosom, która tylko pokiwała twierdząco głową - Chodź - chwyciła ją za rękę i poprowadziła na sofę. Zdawała sobie sprawę z powagi sytuacji...Choć cały czas traktowała Diega jak normalnego faceta, wiedziała, że On taki zawód przeżyje o wiele bardziej niż normalny, zdrowy mężczyzna. Zresztą nie tylko dla niego ta sytuacja była trudna. Marcela również potrzebowała wsparcia, po koszmarze jaki przeżyła kilka tygodni temu, nie można się jej dziwić. Boi się mężczyzn i nowego związku.
- Maleńka...Powiedz mi, naprawdę boisz się tego, że Diego może Cię skrzywdzić ? Czy też tego, że nie będziesz potrafiła być z niepełnosprawnym chłopakiem ? - zapytała Andrea cały czas obserwując przyjaciółkę. Prawdę mówiąc tą drugą opcję odrzuciła już na początku, ale jednak wolała się upewnić.
- Andrea ! Przecież wiesz, że kalectwo Diega nie jest dla mnie żadnym problemem ! - oburzyła się fioletowo włosa. Nigdy nie patrzyła na to jak kto wygląda i co posiada, ważne było dla niej wnętrze człowieka, to jaki jest w środku. Diego jest niepełnosprawny, ale jest też świetnym chłopakiem, którego od razu polubiła. Był całkiem inny niż mężczyźni, których znała. Był sobą, a to dla Marceli jedna z najważniejszych cech.
- Więc w czym tkwi problem skarbie ? - zapytała podając przyjaciółce kolejną chusteczkę. Bolało ją jej cierpienie, ale musiała z nią o tym porozmawiać. Pomóc jej odnaleźć się w tym wszystkim. Zrozumieć uczucia, którymi darzy Diega.
- Ja nie wiem... - wyznała fioletowo włosa - Ja po prostu nie wiem - westchnęła.
- Ale wiesz, że musisz do tego dojść ? Inaczej będziesz krzywdziła i siebie i Diega - tłumaczyła blondynka. Chciałaby umieć im pomóc, sprawić, że wszystko będzie proste...Czarne lub białe, ale nie mogła.Pozostawało jej tylko bycie przy nich i wspieranie.
- Nie chcę tego robić...Przecież wiesz... - spojrzała na przyjaciółkę - Gdy próbuję sobie wytłumaczyć to co się ze mną dzieje, wychodzi na to, że się boję...Ale gdy jestem z Diegiem nie czuję strachu - mówiła - Wręcz przeciwnie jestem spokojna...Szczęśliwa... - wymieniała mając przed oczyma chwile spędzone razem z brunetem. Weekend za miastem był po prostu magiczny...Zapomniała o całym świecie, nie bała się bliskości Diega, gdy go całowała czuła tylko rozkosz...Nie było bólu, Alana i złych wspomnień. Byli tylko Oni.
- Morał z tego taki kochanie, że masz problem sama ze sobą - uśmiechnęła się Andrea - Przełam się i zaufaj swojemu sercu...Wiem, że po tym co przeszłaś nie jest to łatwe, ale spróbuj - zachęcała przytulając ją do siebie.
Rozmowę przyjaciółek przerwało pojawienie się gościa, którym był Gustavo. Obie panie od razu zauważyły, że szatyn jest zdenerwowany i zmartwiony. W sumie nie dziwiło je to...Chodziło o jego młodszego brata, którego kocha i dla którego chce jak najlepiej.
- Co z Diegiem ? - jako pierwsza odezwała się panna Bruni, która zauważyła zmieszanie na twarzy Marceli, gdy wprowadziła do mieszkania swojego ukochanego.
- Źle - odpowiedział zgodnie z prawdą - Marci przepraszam Cię za niego, nie dało się nie usłyszeć jego wrzasków - zwrócił się do fioletowo włosej. Było mu głupio...Dziewczyna starała się im pomóc, robiła co mogła, a w nagrodę dostała niezbyt miłą wiązankę słów od jego brata.
- Nic się nie stało. To przeze mnie to całe zamieszanie - stwierdziła smutno.
- Przestań ! Jeszcze nigdy nie widziałem go tak szczęśliwego jak ostatnio...Nie wiem co mu się teraz stało, po prostu nie wiem... - powiedział zrezygnowany obejmując ramieniem swoją ukochaną. Tak bardzo chciał pomóc bratu, sprawić by jego życie było radośniejsze, ciekawsze...I tak było. Przez ostatnie dwa tygodnie dzięki Marceli, tak właśnie było. Jednak teraz wszystko znów się zawaliło jak domek z kart...Całkowity powrót dawnego, smutnego Diega.
- Ale My już znamy powód tej nagłej zmiany - wyjaśniła fioletowo włosa - Diego...On wyznał mi dzisiaj, że się we mnie zakochał - powiedziała, a Gustavo zdębiał. Domyślał się oczywiście uczuć swojego brata co do tej dziewczyny, ale nie przypuszczał, że Diego tak szybko odważy się je ujawnić.
- To dlatego wybiegłaś ? - zapytał patrząc na dziewczynę.
- I tak i nie - westchnęła - Bardzo lubię Twojego brata, świetnie się bawię w jego towarzystwie...Jednak jakiś czas temu spotkało mnie coś, co być może już na zawsze zraziło mnie do mężczyzn...Diego o tym wie - tłumaczyła spokojnie Marcela.
- Boisz się go ? - spojrzał na nią zaskoczony. Nie miał pojęcia co mogło przykrego spotkać ją ze strony jakiegoś faceta, ale nie przypuszczał, że może Ona bać się Diega. Chociaż może to i dobrze...Bo to oznacza, że naprawdę traktuje go jak normalnego mężczyznę, nie kalekę.
- To nie tak, że się go boję - próbowała wyjaśnić to zarówno sobie jak i siedzącej naprzeciw niej parze - Sama nie wiem czego się boję, ale po prostu tak jest - stwierdziła patrząc na przyjaciół.
- Porozmawiasz z nim ? - zapytał niepewnie Gustavo - Nie wiem, wytłumacz mu to...Zrób cokolwiek...Proszę - popatrzył na nią błagalnym wzrokiem. Wiedział, że ta dziewczyna jest jego jedynym ratunkiem. Tylko Ona jest w stanie dotrzeć do Diega, sprawić, że znów zacznie normalnie żyć.
- Tak...Od razu do niego pojadę - stwierdziła Marcela, chwytając swoją torebkę. Musiała wrócić do mieszkania braci. Przecież Diego od początku wiedział o tym co zrobił jej Alan...Wie jak bardzo boi się mężczyzn i że nie jest jej łatwo komuś zaufać. Musi to zrozumieć i pomóc jej przezwyciężyć strach.
Tymczasem pozostała dwójka, już nieco spokojniejsza, postanowiła zająć się sobą. Prawdę mówiąc ostatnio mięli dla siebie niewiele czasu, co bardzo im się nie podobało.
- I jak tam nowa szefowa ? Poznałeś już ją ? - tak Gustavo domyślał się, że to pytanie prędzej czy później padnie z ust jego ukochanej.
- Yhym...Wczoraj pojawiła się w redakcji - wyjaśnił krótko, woląc nie mówić o szczegółach dotyczących tej kobiety.
- A może tak więcej informacji na jej temat ? - poprosiła Andrea - Jest młoda ? Ładna ? Zamężna ? - popłynęła lawina pytań, których tak bardzo bał się szatyn. Teraz żałował, że powiedział dziewczynie o nowej szefowej.
- Tak, tak, nie... - odpowiedział niemalże szeptem.
- Chyba żartujesz ?! - blondynka natychmiast poderwała się z miejsca i obdarzyła ukochanego rozgniewanym spojrzeniem. Co jak co, ale ona ładnej, młodej i wolnej szefowej tolerować nie będzie.
- Kotku...Przecież wiesz, że dla mnie istniejesz tylko Ty - powiedział podchodząc do niej i objął ją w pasie - Jesteś tysiąc razy ładniejsza i kilka lat młodsza - uśmiechnął się przytulając Andree mocno do siebie. Jej jednak nie było wesoło. Może to głupie, ale była zazdrosna i na samą myśl o tej kobiecie dostawała białej gorączki. Cóż pozostała jej tylko wiara w słowa Gustavo i nadzieja, że ta szefowa odejdzie z redakcji równie szybko jak poprzednia.
Wybaczcie ale lepszy nie będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 13:01 :09 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
tyle napisze, boski cinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fafunia87
Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 14:36 :18 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
cudny odcinek, naprawdę świetny ci wyszedł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z samego dna piekiel Płeć:
|
|
Wysłany: 14:52 :39 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
piękny odcinek
czekam na rozmowę diega i andrei
buxki :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 15:14 :50 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny ;*
Cieszę się, że Wam się podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fafunia87
Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 15:29 :14 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ciekawie zanosi się na rozmowę naszej uciekinierki i wyznawcy uczuć, czy Diego zrozumie Marcelę a może Marcela znajdzie chęvi w sobie i spróbuje być z Diegiem??? hmmm
no a między Andreą i Gustawem zżyty, coś się psuje, now pani prezes, oj czuję że będą kłopoty, Gustawo pilnuj się, nie pani prezes iech sie pilnuje bo Andrea nie odda jej Gustawa
odcinek się i to bardzo podobał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3655 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 15:43 :35 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moniek ja Ci mówię że Cię uwielbiam
I dziękuję bardzo za wspaniały rozdział
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 15:53 :08 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki bardzo bardzo ;*
Debuch no ja wiem Mnie się nie da nie uwielbiać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3655 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 15:57 :12 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ty po zaraz w narcyzm wpadniesz
Sorry że tak krótko dziś, ale szczerze nawet komentarze nie umiem napisać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 16:00 :36 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Debuch rozumiem ;*
Nie martw się powinnam przeżyć bez tych Twoich mądrości życiowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3655 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 16:07 :22 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Czy w drugiej części twojej wypowiedzi mam wyczuć ironię???
Danke za zrozumienie
A że tak się spytam za tydzien będzie ewentualnei kolejny??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 17:07 :22 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Debuch skądże znowu
Nie mam pojęcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 17:56 :52 , 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
cudownie to teraz czekamy na rozmowę Marceli z Diegiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|