|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 21:03 :39 , 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Sytuacja z rodzicami Gustavo wyjaśni się chyba o ile się nie mylę za dwa odcinki
Dzięki dziewczyny ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z samego dna piekiel Płeć:
|
|
Wysłany: 21:53 :18 , 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
jej
jak slodko
sa razem
nareszcie !!!!!!!!!!!!!!!!!
aj
ciekawa jestem o co chodzi z rodzicami gustavo????????????
czekam na newsa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusia14
Osobnik Kreatywny
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 275 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 22:02 :39 , 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Spodaoba ten odcinek jest cuuuuuuuuuuuuuuuuuuudowny
Kurcze nie moge wyjść z podziwu dla Twojego talentu
Nareszcie wszyscy są szcześliwi, ciekawi mnie tylko o co chodzi z rodzicami chłopaków
Czekam na nastepny mam nadzieje że dodasz go w miare szybko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 22:44 :33 , 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny ;*
Myślę, że przed świętami nie dam rady już nic napisać niestety. Ale tak w przerwie między świętami a nowym rokiem postaram się coś napisać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Płeć:
|
|
Wysłany: 7:40 :01 , 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
odcinek świetny
dwie zakochane w sobie do szaleństwa pary
czy trzeba w życiu czegoś więcej
czekam na new
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusia14
Osobnik Kreatywny
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 275 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 18:22 :14 , 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Szkoda że do świąt już nic nie dodasz, ale jeśli istniałaby taka możliwośc to proszę tak ładnie o to żeby ten odcinek był jak najdłuższy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panduś.
Podopieczny Wariatkowa
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 19:29 :07 , 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No szkoda, szkoda, że do świąt nic, no , ale poczekamy Bo warto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodawa
|
|
Wysłany: 22:43 :30 , 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nareszcie nadrobiłam
Jak super, że Marcela i Diego są razem. I, że Andrea i Gustavo się pogodzili Podwójny ślub to ekstra pomysł Ale ciekawa jestem, o co chodzi z rodzicami chłopaków..
Szkoda, że do świąt nic nie dodasz, ale mam nadzieję, że zaraz po świętach pojawi się następny rozdział Czekam z niecierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 16:21 :58 , 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Super wpisy! Cieszę się ze wreszcie wyznali sobie miłość Że dali sobie szanse i nie zmarnują jej tak łatwo prawda??
Co do naszej drugiej parki... intryguje mnie to z rodzicami, ale cóż poczekam co wytworzysz wiec pisz. I też dobrze ze sie pogodzili xD
Ciekawi mnie co jeszcze namieszasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 19:50 :59 , 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
następne opko nadrobiłam
ciekawi mnie co jest grane z rodzicami Gustawa? dlaczego nie chce ich widzieć na swoim ślubie.
Marcela i Diego są razem nareszcie mało o nich było
czekam na kolejny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 20:01 :14 , 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki
Odcinek jest w trakcie tworzenia się Myślę, że jutro powinien się ukazać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Wysłany: 22:45 :13 , 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Gustavo postanowił nie odkładać ważnej i dość trudnej rozmowy z bratem, dlatego też w szpitalu pojawił się następnego dnia rano. Obaj mieli przed sobą trudne zadanie. Musieli powiedzieć Marceli i Andrei dlaczego w ich życiu nie ma rodziców, dlaczego mogą liczyć tylko na siebie, choć ich rodzice żyją i mają się dobrze. Gustavo wiedział, że szczególnie dla Diega będzie to ciężka rozmowa i postanowił, że przebrnął przez nią razem. W końcu dziewczyny były przyjaciółkami, sprawa dotyczyła ich obu w równym stopniu, więc mogły dowiedzieć się wszystkiego jednocześnie. On musiał to wszystko tylko jakoś zorganizować i przygotować na tę rozmowę brata. Jego wypadek i kalectwo sprawiło, że sytuacja z rodzicami była dla niego niezwykle bolesna.
- Musimy im o tym powiedzieć Diego - stwierdził szatyn zaraz po tym, gdy przedstawił mu swój plan - Wiem, że to nie jest łatwe, ale to są kobiety, które kochamy - mówił patrząc na bruneta, który na samo wspomnienie o rodzicach stracił dobry humor.
- Tak wiem...Ale obie mają wspaniałe rodziny, Marci nie przestaje mówić o rodzicach, o tym jak jej pomagali, wspierali ją... - tłumaczył chłopak.
- Braciszku mamy cholerne szczęście i spotkaliśmy wspaniałe kobiety...Jestem pewnien, że to zrozumieją. Pomyślałem, że jeśli opowiemy im o wszystkim razem, to będzie nam łatwiej - powiedział Gustavo. Był pewien, że zarówno jego ukochana jak i jej przyjaciółka zrozumieją ich sytuację i nie będzie im to przeszkadzało. W końcu Oni nie zrobili nic złego, wręcz przeciwnie wybrali właściwą dla nich drogę.
- Masz rację...Powinny znać prawdę, a już na pewno powinna ją znać Andrea - stwierdził zamyślony. Prawdę mówiąc wcześniej nawet nie myślał o rozmowie, która teraz wydawała się nieunikniona. Kocha Marci i chce być z nią szczery, a ukrywając prawdę o sobie i swojej rodzinie może zepsuć to co udało mu się dopiero zdobyć.
- Wiem...Już wczoraj mnie o nich pytała - przyznał starszy z braci - Poprosiłem, by dała mi jeszcze trochę czasu - wyjaśnił. Rozmowę braci przerwało pojawianie się lekarza, który wyglądał na zadowolonego, co poprawiło nieco nastrój Diega. Nie mógł się już doczekać jakiś dobrych i konkretnych wiadomości.
- No słyszałem, że mój ulubiony pacjent w końcu wziął się za siebie - uśmiechnął się Pedro - I to się chłopie chwali, chęci to połowa sukcesu - stwierdził przeglądając kartę pacjenta.
- Staram się - oświadczył brunet delikatnie się uśmiechając. Od kąd Marcela wyznała mu miłość, wstąpiła w niego jakaś nowa energia, każdego dnia z ogromną ochotą i zapałem zabierał się za rehabilitację i wierzył w to, że będzie lepiej.
- A ja te starania wynagradzam - oświadczył lekarz - Za trzy, cztery dni wypisujemy Cię do domu - na te słowa Diego czekał kilka długich i ciężkich tygodni.
- Panie doktorze, czyli wszystko jest w porządku ? - zapytał Gustavo.
- Tak - odpowiedział - Oczywiście codziennie będziesz nas odwiedzał i kontynuował rehabilitację - zwrócił się do Diega - Jednak nie ma już potrzeby byś leżał w szpitalu - wyjaśnił.
- Dziękuję Panie doktorze - brunet uścisnął dłoń chirurga - Za wszystko Panu bardzo dziękuję - wyszeptał nie mogąc w to wszystko uwierzyć. Wraca do domu, a być może za jakiś czas wróci również do normalnego życia.
Kilka godzin później do nudzącego się Diega zawitał kolejny gość, oczywiście ten najbardziej przez niego wyczekiwany. Nie widział ukochanej od wczorajszego wieczora i zdążył się już za nią porządnie stęsknić.
- I jak się dziś czujesz ? - zapytała Marcela, tuląc się do swojego chłopaka.
- Cudownie - wyszeptał uśmiechając się - Za kilka dni wracam do domu - oznajmił zadowolony całując delikatnie usta fioletowo włosej.
- Nareszcie - ucieszyła się - Wiesz co kochanie...Tak sobie myślałam o tym jak to będzie gdy wyjdziesz ze szpitala - stwierdziła spoglądając na bruneta.
- I co wymyśliłaś ? - zapytał patrząc na nią rozkochanym wzrokiem. Nie przypuszczał nawet, że można kogoś tak bardzo kochać, że On może pokochać kogoś całym sobą i nie wyobrażać sobie nawet życia bez tej osoby.
- To tak...Po pierwsze za kilka miesięcy Gustavo i Andrea będą już małżeństwem i przydałby im się własny kąt, a po drugie my jesteśmy razem i też nie widzę przeszkód byśmy razem zamieszkali - tłumaczyła bawiąc się palcami u jego dłoni. Nie wiedziała jak Diego zareaguje na jej propozycję, która wydawała się chyba najlepszym wyjściem w tej sytuacji.
- Mówisz poważnie ? - brunet wyglądał na mocno zaskoczonego.
- A co nie chciałabyś ? - zapytała.
- Oczywiście, że bym chciał ! - zapewnił przytulając ją do siebie - Uważam, że to doskonały pomysł skarbie - dodał szczęśliwy.
- Więc jak tylko wyjdziesz ze szpitala porozmawiamy o tym z Andreą i Gustavo - stwierdziła zadowolona Marcela.
W tym samym czasie również druga z par rozmawiała o zmianach, które już wkrótce nastąpią w ich życiu. Jeszcze kilka miesięcy i staną się mężem i żoną, co wbrew pozorom bardzo zmieni ich życie. Chyba każde młode małżeństwo nie wyobraża sobie mieszkania z osobami trzecimi, a już na pewno nie wyobraża sobie mieszkania osobno. Niestety Gustavo i Andrea musieli wziąć pod uwagę każdą opcję.
- Nie wiem kochanie...Nawet jeśli zamieszkamy z Diegiem to co będzie z Marci ? Zostanie sama - tłumaczyła blondynka - No a z drugiej strony gdy będziemy mieszkać we trójkę, każde z nas będzie czuło się niekomfortowo...Szczególnie Diego - mówiła spoglądając na ukochanego.
- Masz rację skarbie...Zaczynamy w naszym życiu nowy etap, ale nie możemy zapomnieć o obowiązkach z tego starego - stwierdził szatyn, który nie miał pojęcia jak rozwiązać ten problem. Chciał założyć własną rodzinę, ale nie mógł zapomnieć o bracie i o tym, że On wciąż go potrzebuje.
- Dlatego wiesz co ? Pomyślałam sobie, że skoro Marci i Diego są razem, mamy do dyspozycji dwa mieszkania, to może zgodziliby się zamieszkać razem - uśmiechnęła się niewinnie Andrea.
- Nie wiem czy Marcela się na to zgodzi...Fakt są razem, ale wspólne zamieszkanie to poważna decyzja...A Oni są parą od wczoraj - Gustavo popatrzył na narzeczoną. Zdążył już troche poznać ukochaną brata i nie był pewien czy taka propozycja się jej spodoba.
- No ale nie zaszkodzi zapytać - stwierdziła przytulając się do niego - Jak nie będzie chciała, to wtedy pomyślimy co dalej - powiedziała.
- Porozmawiamy z nimi o tym jak Diego wyjdzie ze szpitala...A teraz - uśmiechnął się znacząco - Podyskutujemy o czymś zupełnie innym - stwierdził obejmując ukochaną w pasie i kładąc się razem z nią na sofie.
- A musimy mówić ? - zaśmiała się blondynka zanurzając dłonie w jego włosach - Słowa są tu zbędne kochanie - wyszeptała namiętnie go całując.
- Kocham Cię - szatynowi udało się wypowiedzieć jeszcze te dwa słowa po czym na dobre zatracił się w ustach narzeczonej. W tej chwili wszystko inne przestało mieć znaczenie, nie było kłopotów, trudnych decyzji, byli tylko Oni i ich uczucie.
- Chodźmy do sypialni - stwierdził Gustavo gdy oboje z Andreą zręcznie pozbyli się swoich ubrań - Ciasno tu - uśmiechnął się rozbrajająco co wywołało napad śmiechu u dziewczyny. Jednak gdy tylko poczuła na swoim nagim ciele zniecierpliwione dłonie ukochanego, ochota na śmiech jej minęła. Teraz chciała jak najszybciej znaleźć się w sypialni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok Płeć:
|
|
Wysłany: 22:52 :31 , 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
właśnie miałam napisac kiedy wstawisz kolejny odcinek a tu proszę taka niespodzianka!!!
Jak ja sie cieszę ze Diego znowu jest szcześliwy!!! to wszystko załuga Marci Ciekawa jestem co się wydarzyło pomiędzy braćmi a rodzicami Czekam na kolejny odcinek:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Płeć:
|
|
Wysłany: 11:37 :35 , 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Odcinek super
no cóż te pary porozumiewają sie bez słów przyjaciółki mają takie same pomysły
o co chodzi z tymi rodzicami ale mam nadzieję że nie długo wszystko się wyjaśni
czekam na new
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodawa
|
|
Wysłany: 1:17 :12 , 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cudowny rozdział. Ale ciekawa jestem, o co chodzi z ich rodzicami. Mam nadzieję, że niedługo się to wyjaśni. Czekam na nowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|