Road to happines - odcinek 87 (16.o6.2o14)

Capable! · Grzeszący umysłem

Ejjjjj... nie rób mi tutaj zamieszania! Smutny

Tu ma być już HAPPY HAPPY HAPPY! Wesoly

A tak poza tym to odcinka długo nie było Jezyk

Lexi · Czarodziejka xD ☮

No jest happy na razie <

Capable! · Grzeszący umysłem

Na razie... ale już coś kombinujesz żeby zepsuć! Jezyk

Lexi · Czarodziejka xD ☮

Skąd wiesz ?

Monia · Wypędzony

Świetne to opko.
genialna jeses ,że stworzyłaś takie cudeńko.
czekam na kolejny rozdział.

Lexi · Czarodziejka xD ☮

Capable! · Grzeszący umysłem

Weź krzyknij na te swoje paluszki, niechaj zabierają się do pisania, bo ja tu na WŻ czekam a ty się ociągasz już na pierwszym punkcie listy, to ja nie wiem jakim cudem dojdziesz do końca jej przed świętami Jezyk

RudaGusia · Przybłęda

Kiedy rozdział?? Wesoly

Lexi · Czarodziejka xD ☮

Daria marudo już się nie martw dojdę

Rozdział niedługo powinien się pojawić Mruga

tak do końca tyg będzie Wesoly

Lexi · Czarodziejka xD ☮

Odcinek 81

Nie potrzeba mi słów, w których są odpowiedzi
Co nam pisane jest
Przeznaczenia głos myśli me chce wyprzedzić
To nie obchodzi mnie
Czy chce mnie ocalić
Na bezpieczną przystań
Może ciągle łudzę się
Że mogę sam ustalić
I sam sobie wybrać
Drogę, którą kroczyć chcę

-Kochanie wróciłam – Angie weszła do mieszkania . Przy jej nodze od razu znalazł się Teqiero – Cześć łobuzie , a gdzie Twój Pan ? – czule ucałowała czarny nos psa . Po chwili zastanowienia weszła do salonu i rozpakowała reklamówki z zakupami . Na widok malego pudełeczka od razu się uśmiechnęła . Wiedziała , że to będzie cudowny prezent dla Christiana . Usiadła na kanapie i cichutko westchnęła . Jej wzrok skierował się na jedną ze ścian . Zerknęła na wiszące tam fotografie – Już wiem gdzie jesteś – z radością klasnęła w ręce . Szybko wstała i wyszła z mieszkania – Pilnuj – szepnęła do psa zamykając za sobą drzwi

-Wuuuuuujek – mały Chris na widok Nico wpadł w euforię
-Cześć Smyku – mruknął uważnie obserwując ojca dziecka – Co tu robicie ?
-Jest u Ciebie Angie ? – Christian ukradkiem zerknął na stojące w przedpokoju walizki
-Nie , nie ma – Nico wziął chłopczyka na ręce i ku jego wielkiej radości zaczał robić mu „samolocik”
-Wyjeżdżasz ? – Chris chciał rozwiać swoje wątpliwości
-Tak . Razem z Jenn – wiedział , że nie ma sensu zaprzeczać
-Angie będzie smutna – Chris wiedział , że ta wiadomość zdołuje jego ukochaną
-Niestety nie mam na to wpływu ...
-Przeciez możecie zostać ... Macie jakieś kłopoty ? Może mogę Wam pomóc ? – Christian nie przyjaźnił się z Nico ale wiedział , że ten mężczyzna wiele znaczy dla Angie
-Nie .... – Nico nie zdążył dokończyć gdy w przedpokoju zjawiła się Jennifer
-Nico już się spakowałam .... – widząc Christiana nagle zamilkła . Ten jednak swój wzrok skierował na jej brzuch . Lekko widoczna ciąża od razu wzbudziła w nim lęk . Przeszył go lodowaty dreszcz
-Który to miesiąc ? – zapytał . Powoli znajdował brakujące elementy puzzli
-Trzeci .... – szepnęła

-Powiedziałas mu ? – w słuchawce rozległ się głos Alice
-Nie było go w domu – Angie mruknęła zawiedziona
-Gdzie ty teraz jesteś ? – Al słysząc szum samochodów zaniepokoiła się
-Idę do Nico – niepokój w głosie przyjaciółki wywołał uśmiech na jej twarzy – Nie denerwuj się
-Nie denerwuje ... Po prostu nie mogę się doczekać
-Spokojnie – zaśmiała się Angie – Jesteś strasznie niecierpliwa
-No i co ja na to poradze ?
-Moje ty biedactwo – An uwielbiała żartować z Alice – Dobra ja kończę bo już jestem prawie na miejscu – mruknęła słysząc krzyki na klatce schodowej
-Narazie skarbie – w słuchawce rozległo się pikanie ....

-Jak mogłaś to przede mną zataić ? – Chris wpadł w szał . Z jednej strony wiedział , że ciąża Jenn może zniszczyć wszystko co zbudował z Angie ale z drugiej miał przeciez prawo wiedzieć , że zostanie ojcem
-Ty nie rozumiesz – Jennifer chciała się usprawiedliwic
-Chciałas wyjechać i pozbawić moje dziecko ojca – warknął . Mały Christian wystraszony zaczał cichutko płakać . Nico mocno go przytulił i stanął przy ukochanej
-Chris posluchaj ... – westchnęła . Tak bardzo chciała aby dał jej dojść do głosu – Masz Angie i małego . Moje dziecko również będzie kochane tak jak na to zasługuje
-Twoje dziecko ? – krzyknął – A ja to co ?
-Uspokój się – Nico starał się załagodzić sytuacje
-Niby jak ? Ona jest w ciąży rozumiesz ? Nosi moje dziecko ! – nie potrafił opanować furii , która go opętała
-Chris .... – w pewnym momencie trzymający chłopczyka Nico zbladł . Cała krew odpłynęła z jego twarzy . W najgorszych snach nie przewidywałby , że ta historia zakończy się w ten sposób . Widząc reakcje męzczyzny Chris się odwrócił ....

Stała pod drzwiami mieszkania przyjaciela i z każdym usłyszanym słowem czuła większy ból . W jej oczach zebrały sie łzy , które po chwili zaczeły pojawiać się na jej twarzyczce . Wszystkie jej plany i marzenia obróciły się w nicość . Nacisnęła klamkę i weszła do środka ,. Jako pierwszy zauważył ją Nicolas . Ból w jego oczach upewnił ją , że to wszystko prawda . Chwilę później patrzyła w oczy ukochanego mężczyzny . Gniew w jego spojrzeniu powoli zanikał . Zamieniał się w wielki żal , ból i niepewność . W jego czekoladowych oczach dostrzegła błaganie ... Prośbę o zrozumienie ....
-Mama ! – w mieszkaniu rozległ się głos Christianka . Chwilę później zemdlała ....

Bebe · Szaleniec

jej
niezle
chris zna prawde
angie tez
i co teraz bedzie????

Martusia14 · Osobnik Kreatywny

Pierwszy raz komentuje Twoje opowiadanie, ale czytam je od początku i naprawdę jestem pod wrażeniem talentu. A odcinek z odcinka jest coraz lepszy tylko szkoda że ciągle coś stoi na przeszkodzie do ich szczęścia.

RudaGusia · Przybłęda

O żesz kurcze, ja pierniczę... To się porobiło... Nie mogła się w jakiś inny sposób dowiedzieć?? Musiała podczas przypadkowo zasłyszanej awantury?? I z tego co wyczytała, to ona też jest w ciąży... Nie mam pojęcia jak oni się z tego wszystkiego wyplątają... No nic, cieszę się, że wreszcie rozdział jest Wesoly

i czekam na kolejny Wesoly

Pozdrowionka Wesoly

Capable! · Grzeszący umysłem

Strzelić Cię?! OMG! Coś ty narobiła... Jak nic cię zabije już dzisiaj! Albo nie... Narazie cię tylko okalecze, dopiero przy WŻ cię ukatrupie! Jak Mogłaś mi to zrobić?! Jedno załamanie nerwowe i zaraz drugie! Wykończycie mnie!
Brzydki odcinek! Okropny! Nic a nic ci się nie udał Jezyk

Weź ty go lepiej popraw bo to wstyd! Wesoly

Przy okazji humor mi polepszysz!
No to na tyle moja wypowiedz, teraz idę cię szukać żeby ci przywalić! Jezyk

Imposible · Wypędzony

Super rozdział. Tak jak całe opko Wesoly

))
Kurcze znowu bd koniec ich sielanki ?

////
Czemu oni nie mogą być szczęsliwi juz na zawsze ; ((